Bloga prowadzę od jakiegoś czasu, ale przygodę z Google Adsense rozpoczęłam niedawno, dokładnie miesiąc temu. To dobry czas na podsumowanie statystyk. Dołączyłam do programu Adsense z ciekawości, aby sprawdzić jak to naprawdę jest z tym zarabianiem na blogu. Nie mam nic do ukrycia, może ten wpis będzie dla niektórych przydatny.
Google AdSense to podstawowy program partnerski. Łatwo do niego przystąpić, zasady są przejrzyste. Tak naprawdę wystarczy tylko zalogować się poprzez konto google, ustawić miejsce wyświetlania reklam i obserwować statystyki. Program sam narzuca jakie reklamy będą wyświetlane na naszej stronie i nie do końca mi to odpowiada. Można niektóre kategorie kontrowersyjne zablokować, ale często dana reklama kłóci się z wyglądem i kompozycją całości bloga i są to chyba największe minusy takiego rozwiązania.
Przejdźmy jednak do meritum sprawy i tematu przewodniego. W mediach nieustannie pojawiają się przykłady popularnych blogerów, którzy pasję zamienili na źródło dochodów i sposób na życie. Jak to się ma do początkujących osób stawiających pierwsze kroki w social mediach? Takie świeżynki jak ja nie mogą sobie pozwolić na współpracę z markami i firmami, pozostaje nam na początek Google AdSense. Ile zarabia mało popularny bloger? Przygotujcie się na dawkę szczerości.
Tutaj powinny pojawić się werble;) Odpowiedź jest prosta. Początkujący bloger nie zarabia. Jeśli na blogu masz dziennie około 100-150 wyświetleń to na Twoje konto wpływa kwota około 0,01zł. Grosik do grosza i jesteś bliższy sukcesu. Nic bardziej mylnego, niestety czasem jest to 0zł, pomimo ruchu na stronie. Co jest źródłem zarobku w programie? Przede wszystkim są to kliknięcia czytelników w reklamy. Stawki nie są stałe czasem jest to 15 czasem 20 groszy, więcej dostaniesz za kliknięcie w reklamę banku, niż sklepu z kosmetykami. Jeśli prowadzisz bloga o modzie lub urodzie, musisz się liczyć z tym, że na Twojej stronie wyświetlane będą mniej płatne reklamy, dobrane do tematyki ogólnej. Nie zapomnijmy też o reklamach opartych na zainteresowaniach czytelników.
Pamiętaj o tym, że bardzo niewiele osób klika w reklamy. Większość ich nawet nie widzi. Od lat używam Adblocka i nie wyobrażam sobie przeglądania internetu bez blokady reklam i wyskakujących okienek. Od kiedy założyłam u siebie Adsense, zaczęłam zwracać na to większą uwagę i czasem wyłączam blokadę i klikam w reklamy, jeśli dany blog mi się podoba i niesie za sobą przydatne treści.
Z 1000 osób, które wchodzą na stronę tylko 2-3 odwiedzają reklamy. Mój wynik jest bardzo słaby. Czytałam, że na dobrze zarabiających stronach % ten jest dużo wyższy. Można pobawić się w zmianę miejsca wyświetlania banerów i kombinacje kolorystyczne. Z mojego doświadczenia muszę przyznać, że takie zabawy nic nie zmieniają.
Jeśli dalej będzie mi tak dobrze szło, pierwsze pieniążki Google wypłaci mi po 12-15 latach. Dobrze, że bloga założyłam z pasji, a nie dla chęci zysku. Być może ten wpis przyda się tym, którzy chcą zaspokoić swoją ciekawość. Nigdzie nie udało mi się znaleźć takiego podsumowania z poziomu początkującego nowego bloga.
Jeśli zastanawiasz się czy warto zapisać się do programu AdSense to jak najbardziej polecam Ci taką opcję. Jesteś zdziwiony, przecież nie ma na tym fajnego zarobku. Dlaczego, więc zachęcam Cię do programu? Bo to co u mnie się nie wypaliło, może dobrze sprawdzić się u Ciebie. Pamiętaj również o doświadczeniu, jest przecież bezcenne;)
Nie masz jeszcze własnej strony a słyszałeś, że to łatwe pieniądze? Odrzuć takie myślenie i wybierz kasę w supermarkecie. Zapewniam, że zarobisz dużo więcej.